Agency of Spiral Dimensions
Międzynarodowa agencja zrzeszająca naukowców z całego świata, którym przyświeca jeden cel. No, opcjonalnie dwa.
Pierwszym jest poznanie natury światów spiralnych i sposobów ich eliminacji. Drugim – zgarnięcie grubego szmalu i błyszczenie na świeczniku, bowiem agencja, której dochód składa się z wpływów własnych ze sprzedaży technologii think-things oraz specjalnie wydzielonych budżetów większości państw Europy, Azji i obu Ameryk, nie szczędzi na wypłatach dla swoich specjalistów. Legitymacja członkowska dla wielu naukowców jawi się jako przepustka do lepszego i wygodniejszego życia, bowiem widok opalizującego tęczowo, migoczącego hologramu z logiem spirali od kilku lat pomaga w załatwianiu interesów, otwiera ludzkie serca i domy oraz rozkłada kobiece nogi. Ale trzeba sobie na nią zasłużyć, bo ASD nie zatrudnia byle kogo zajmującego się byle czym.
Kogo werbuje ASD? Wachlarz specjalizacji jest imponujący, bowiem zagadnienie Przebicia wymaga wielu punktów widzenia i różnego podejścia. W zespołach znaleźć można fizyków, biotechnologów, informatyków, inżynierów mechatroniki, chemików, lekarzy, materiałoznawców, ale też filozofów, psychologów, socjologów i specjalistów do spraw literatury. Agencja jest bodaj jedyną organizacją, która faktycznie potrzebuje do czegoś kulturoznawców. Przebicia żerują na wytworach ludzkiej kultury, dlatego ASD chętnie zasięga opinii artystów i krytyków sztuki.
Agencja utrzymuje własne siły militarne zwane SDS i odpowiada za ułożenie oraz przeprowadzenie szkoleń. Dostarcza broni i stale monitoruje potencjalne lokalizacje Przebić. Dzięki analizom terenów przyległych specjaliści są w stanie orientacyjnie określić, jak duże będzie Przebicie i czego można spodziewać się w środku. Informacje te niejednokrotnie ocaliły życie całej ekspedycji.
Ważnymi zagadnieniami badawczymi są prace eksperymentalne prowadzone w Przebiciach stałych. Zlokalizowano pomniejsze ośrodki w Azji Mniejszej, Ameryce Południowej i na półwyspie Indochińskim, ale tak naprawdę dwa duże, liczące się obiekty eksperymentalne znajdują się w Europie. Są to Strefa Zero w Sosnowcu oraz Zona Obwodu Kaliningradzkiego. Do tych obszarów objętych anomaliami stale wysyłane są ekspedycje naukowe pod eskortą żołnierzy.
Życie naukowców ASD z całą pewnością jest wygodne. Ale nie oznacza to, że jest bezpieczne. Pracownicy naukowi często padają ofiarami napaści ze strony fanatyków Kościoła Spirali, którzy nazywają ich czcicielami Szatana i mordercami darów samego Boga. Wyżej postawieni oficjele już dawno zainwestowali w ochronę lub śpią z jednym okiem otwartym, bowiem wiele rodzin i grup mafijnych, węsząc łatwy zastrzyk gotówki, pragnie położyć łapska na technologii think-thing. Niejeden zastraszony jajogłowy został zmuszony do nielegalnego przekodowania myślorzeczy lub, jeśli miał więcej zmysłu ekonomicznego niż moralności, sam porzucił karierę na rzecz szemranych, acz intratnych interesów w półświatku.